Page 6 - MB 91
P. 6
CO CZEKA BRANŻĘ
MODY PO PANDEMII?
Ada Maksim
Wiele rzeczy prawdopodobnie już nigdy (albo jeszcze dość długo) nie będzie takich samych jak przed pandemią koronawirusa.
Chociażby podróże lotnicze, praca biurowa, randki, jedzenie na mieście, rozrywki, takie jak kino i teatr. Niewątpliwie duże zmia-
ny czekają również sprzedaż detaliczną i to, w jaki sposób robimy zakupy. Co nas tak naprawdę czeka w przyszłości? Zupełnie
nowy świat czy powolny powrót do rzeczywistości sprzed pandemii? Tego zapewne nie wie nikt, ale David Shah, międzynaro-
dowy ekspert od trendów, pokusił się o wskazanie kilku tendencji, które w najbliższym czasie z dużym prawdopodobieństwem
staną się udziałem szeroko pojętego rynku mody, w tym branży bieliźnianej.
DUZI GRACZE WCHŁONĄ MNIEJSZYCH – CZEKA NAS
OKRES INTENSYWNYCH KONSOLIDACJI NA RYNKU
Według obliczeń Guardiana w pierwszym kwartale 2020
roku przychody Amazona przełożyły się na sprzedaż w wy-
sokości 10 000 dolarów na sekundę. I to pomimo złej prasy
spółki – debaty na temat rozliczeń podatkowych Amazona,
wątpliwości co do bezpieczeństwa pracowników i coraz
liczniejszych głosów, że Amazon ma negatywny wpływ na
działalność małych detalistów handlujących za pośrednic-
twem ich własnej platformy. Podobnie platformy typu Alibaba
czy Aliexpress nie mogły narzekać na swoje przychody. Duże
„supermocarstwa” modowe, zarówno w sektorze luksusowym,
jak i popularnym, choć ucierpiały na pandemii, to mają od-
powiednie zapasy i struktury, by przetrwać rynkowe zawiro-
wania. I wykorzystać to, że inni ucierpieli nieco bardziej, aby rodzinnymi, jak i sklepów zlokalizowanych poza galeriami
przejąć swoich mniejszych konkurentów. Czy to oznacza, że handlowymi, które mogą zbudować wokół siebie lojalną spo-
zwycięzca bierze wszystko i nie ma już przyszłości dla mniej- łeczność, nieczułą na pokusy skorzystania z oferty cyfrowych
szych graczy? Niekoniecznie. gigantów. Szczególnie że bielizna to wyjątkowy element gar-
deroby, a fizyczne doświadczenie zakupowe bardzo trudno
HIPERLOKALNOŚĆ w tym wypadku przenieść do sieci.
Serca klientów ze zdwojoną mocą będą podbijać biznesy
lokalne, firmy szyjące i zatrudniające ludzi w kraju, może ZANIK TRENDÓW SEZONOWYCH
nawet w danym regionie. Pomimo trudnych warunków wśród Pandemia i przesunięcie w kolekcjach obnażyły kruchość
opinii publicznej pojawiło się nowe poczucie solidarności i umowność trendów i sezonów modowych. Brak przewidy-
i wspólnoty, a wiele osób próbowało wspierać lokalne firmy walności i niechęć do wcześniejszych kontraktacji powodują,
podczas zakupów. Modele biznesowe zależne od maksy- że wiele firm zastanawia się nad sensownością utrzymania
malnej liczby odwiedzin (jak chociażby galerie handlowe) ich w obecnym kształcie. Kolekcje będą krótsze, mniejsze
stoją w sprzeczności z nowymi wymogami bezpieczeństwa i rzadziej wprowadzane będą nowości. To może być koniec
i utrzymywaniem dystansu społecznego, a klienci obawiający „fast fashion”, jakie znamy. Klientki i klienci skupią się na po-
się transportu publicznego (i miejskich korków) będą częściej nadczasowych elementach garderoby – inwestując w jakość
chodzić lub jeździć rowerem do sklepów zlokalizowanych i uniwersalność. Zauważają to powoli nawet projektanci
w swoim sąsiedztwie – zwłaszcza tam, gdzie jest duży wybór wiodących marek odzieżowych, którzy postulują, że obec-
niezależnych butików i sklepów. To szansa zarówno dla pol- ny system, w którym płaszcze zimowe zamawia się latem,
skich producentów będących w dużej mierze nadal firmami a kostiumy kąpielowe zimą, nie działa. Jak jednak podkreśla
4